czarna17

I znowu mam kolejne informacje,dotyczace mojej kradziezy:))Moj papcio dzwonil do tej dziewczyny, ktora ukradla mi telefonik.Postraszyl ja troche,ze jak sie nie przyzna,ze to ona wymienila srodki telefonow,to komis ja oskarzy dodatkowo i wyjdzie ze sprzedala 2 skradzione telefoniki. Jednak ona sie wypiera tego i tym razem jej wierze. To koles z komisu tak straszliwie zamieszal,podmieniajac flaki innego telefonu. W tej chwili on bedzie mial gorzej niz ta "zlodziejka".  A ona wybiera sie jutro na policje, w celu przyznania sie do winy i wyjasnienia tego,co sie na serio stalo z tym telefonem. Muszem czekac. Nie da sie niczego przewidziec. Trzeba byc cierpliwym:)) Twardym.nie mietkim;))Bylam dzis z moim kochaniutkim braciszkiem na Spider-man`ie. Calkiem,calkiem,ale moglo byc lepiej.Czegos mi brakowalo!no ale nic nie moge zmienic-hihi:)))  Pozdrowionka!!!

Na wstepie chcialam przeprosic za to wyrazenie,bo moze to co poniektorych urazic,ale tego sie inaczej nie da opisac. Jak juz wczoraj wspominalam dzis mialam sie spotkac ponownie po odbior telefonu,ale dziewczyna tradycyjnie miala jedna wymowke,ze nie ma kasy i zeby dac jej ostatnia szanse do godz.12. Wczesniej postanowilismy z ojcem odwiedzic jej matke,zeby sprawdzic czy przypadkiem zlodziejka nie klamie matuli. Od razu powiedziano nam,ze nie ma szans zeby skolowali kasiore w ciagu 2 godz.,dlatego wkoncu moj papcio sie przelamal i poszlismy na policje.Pol dnia tam siedzialam i zeznawalam. Musze przyznac, ze to bardzo meczace,bo musialam wciaz to samo powtarzac kazdemu pokolei policjantowi,ale jestem zawzieta i jej nie odpuszcze,nawet jak bede musiala przez 2 lata sie po sadach ciagac. Dziewczyna byla jush wielokrotnie notowana za kradzieze,ponoc miala nawet trafic do paki,ale napisala list odwolujacy z motywacja,ze pisze w tym roku mature i takie tam bzdety. Ale mysle, ze teraz jej nie odpuszcza. Jednak pojawil sie w tym wszystkim problem i to wcale nie malych rozmiarow.Pojechalam z policja do tego komisu, w ktorym mial niby znajdowac sie moj telefon.Niby mial byc ten na bank,bo podawalam jego numery fabryczne.Co sie okazalo? Panel jest na bank moja wlasnoscia lech wnetrze jest zupelnie z innego telefonu, a nawet modelu.Co z tego wynika?Ktos tu kreci.I podejrzewam z papciem,ze to koles z komisu zrobil to celowo. Sprawe teraz przejela policja,prowadza sledztwo. Co dalej? Zobaczymy. Mam nadzieje ze to sie dla mnie dobrze skonczy, ale dla niej zle.No ale w dalszym ciagu nie mam telefonu:(((I tu jest bol. Pozdrawiam!!! caluje:******

Jush dochodze do siebie!!!:))) Udalo mi sie o wszystkim na jakis czas zapomniec,a to wszystko dzieki jednej osobce:) dziekuje ci za to:))) :****ze mnie tam zabrales :)

To byl taki wstepik, wyjasniajacy dlaczego zalozylam tego bloga.a tera  postaram sie siebie w skrocie skrotu opisac.

Pochodze z Lubina,gdzie mieszkam i ucze sie w 1Lo w klasie biologiczno-chemicznej. Jestem szalona ale to naprawde bardzo szalona siedemnastolatka.

Wczorajszy dzien pozostanie w mej pamieci na zawsze. To on przyczynil sie do tego,ze postanowilam zalozyc swoj wlasny blog. Chce teraz opisywac w miare mozliwosci kazdy dzien. Przejdzmy do rzeczy. Pewnie zastanawiacie sie co sie takiego wydarzylo? Wiec dzis po raz kolejny stalam sie ofiara rabunku. "Po raz kolejny",bo juz jakies 3 lata temu bylo to samo. Z tym, ze wczoraj to moja kolezanka z PSM I-go st. w Lubinie mnie okradla. Nie bede opisywac jak to sie stalo, bo to zbyt dluuuga historia. No ale na dzien dzisiejszy to skradzionej komorki nie posiadam:((( Teoretycznie miala byc dzis rano,no ale dostala ostatnia szanse.Niech sie cieszy, ze mam takiego dobrego ojca,bo ja chcialam isc na policje,ale to on sie zlitowal nad nia i dal jej ostateczna szanse. Nie sadze, ze powinna ja wogole dostac. Bo dzis sie dowiedzialam,ze dziewczyna miala byc juz w wiezieniu,bo to nie pierwszy raz. A ojciec w jakim szoku.Ale mimo to i tak zglosze na policji to.Moze wkoncu trafi tam gdzie powinna byc juz od dawna.Szanse dostala,bo znalezlismy ta komorke i jest mozliwosc odzyskania jej,ale dziewczyna nie miala dzisiaj pieniedzy,zeby ja wykupic, bo wplacila do kasy do sadu(tak mowila wczoraj).I wtedy stwierdzilam,ze pewnie to nie jej pierwszy raz,ze pewnie ma juz jakas sprawe w sadzie.Jutro sie wszystko okaze.Zobaczymy.