Komentarze: 0
Wczorajszy dzien pozostanie w mej pamieci na zawsze. To on przyczynil sie do tego,ze postanowilam zalozyc swoj wlasny blog. Chce teraz opisywac w miare mozliwosci kazdy dzien. Przejdzmy do rzeczy. Pewnie zastanawiacie sie co sie takiego wydarzylo? Wiec dzis po raz kolejny stalam sie ofiara rabunku. "Po raz kolejny",bo juz jakies 3 lata temu bylo to samo. Z tym, ze wczoraj to moja kolezanka z PSM I-go st. w Lubinie mnie okradla. Nie bede opisywac jak to sie stalo, bo to zbyt dluuuga historia. No ale na dzien dzisiejszy to skradzionej komorki nie posiadam:((( Teoretycznie miala byc dzis rano,no ale dostala ostatnia szanse.Niech sie cieszy, ze mam takiego dobrego ojca,bo ja chcialam isc na policje,ale to on sie zlitowal nad nia i dal jej ostateczna szanse. Nie sadze, ze powinna ja wogole dostac. Bo dzis sie dowiedzialam,ze dziewczyna miala byc juz w wiezieniu,bo to nie pierwszy raz. A ojciec w jakim szoku.Ale mimo to i tak zglosze na policji to.Moze wkoncu trafi tam gdzie powinna byc juz od dawna.Szanse dostala,bo znalezlismy ta komorke i jest mozliwosc odzyskania jej,ale dziewczyna nie miala dzisiaj pieniedzy,zeby ja wykupic, bo wplacila do kasy do sadu(tak mowila wczoraj).I wtedy stwierdzilam,ze pewnie to nie jej pierwszy raz,ze pewnie ma juz jakas sprawe w sadzie.Jutro sie wszystko okaze.Zobaczymy.